14 kwietnia 2025

Bieda niejedno ma imię. Szlachetna Paczka o wykluczeniu

Bieda
niejedno
ma imię

Szlachetna Paczka
o wykluczeniu

Przekaż 1,5% podatku
KRS 00 00 05 09 05

(Stowarzyszenie WIOSNA)

Przeczytaj analizę

Bieda niejedno ma imię.
Szlachetna Paczka o wykluczeniu

„Nie pasuję już do tego świata” – wyznała pani Agata, która po latach izolacji i trudności finansowych spowodowanych chorobą czuje się, jakby była „Obca”.

„Obecnie trudno mi uznać siebie za osobę wartościową” – powiedział 51-letni pan Marek, który wskutek nagłej choroby i związanych z nią kosztów leczenia, stracił mieszkanie i znalazł się w kryzysie bezdomności.

Bieda niejedno ma imię i każde z nich sprawia, że człowiek czuje się, jakby nie miał już swojego miejsca w świecie. Bo bieda to nie tylko brak pieniędzy, to także brak relacji i wsparcia, a także utrata poczucia przynależności. W Polsce takich osób jak pani Agata czy pan Marek, które żyją w tzw. strefie niedostatku, jest aż 17,3 mln. To prawie połowa społeczeństwa. Dla wielu to tylko liczba, a dla Szlachetnej Paczki – to konkretni ludzie z osobistymi historiami.

W strefie niedostatku żyje niemal połowa Polaków. To życie poniżej minimum socjalnego – poziomu, który pozwala nie tylko przetrwać, ale i uczestniczyć w społeczeństwie. Minimum socjalne za rok 2024, to ok. 1500 zł dla gospodarstw wieloosobowych i ok. 1800 zł dla jednoosobowych. Bo człowiek potrzebuje nie tylko jedzenia i dachu nad głową. Potrzebuje pracy, edukacji, relacji, poczucia, że jest częścią wspólnoty. (GUS, 2024).

Najnowsza analiza Szlachetnej Paczki nie jest zbiorem danych – to manifest o tym, jak bardzo niewidzialni stają się ci, którzy potrzebują naszej pomocy najbardziej.

„Zjawisko tzw. społecznego znikania, czyli wycofywania się z relacji, wspólnot i codziennych interakcji to jedna z najgroźniejszych konsekwencji ubóstwa, bo osłabia fundamenty solidarności społecznej. Bieda często zamyka się w czterech ścianach, a wraz z nią ludzie. I to tempo życia, społeczna anonimowość i zanik codziennych, sąsiedzkich relacji sprawiają, że aż 1/3 Polaków nie dostrzega ubóstwa wokół siebie, mimo że ono tam jest – ukryte pod płaszczem milczenia i wstydu.

Walka z ubóstwem to dziś nie tylko kwestia ekonomii, ale przede wszystkim budowania wspólnoty, odbudowy relacji i przełamywania tabu. Bo dopóki bieda pozostanie niewidzialna – nie będziemy skutecznie jej przeciwdziałać.

Joanna Sadzik

Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA,
które organizuje Szlachetną Paczkę

Prawdziwe imiona biedy

Pan Arkadiusz „Outsider z przymusu”, pani Agata „Obca”, pani Krystyna „Pełna wstydu”, pani Sabina „Niedouczona”, pan Marek „Mr. Offline”, pani Daniela „Odludek” – bieda okrada z człowieczeństwa. Wymazuje prawdziwe imiona i przykleja etykiety, których tak trudno pozbyć się własnymi siłami. Poznanie historii tych, którzy mierzą się z wykluczeniem społecznym, pomaga zrozumieć, że bieda niejedno ma imię, jest zjawiskiem wielowymiarowym. Spycha na margines, ale nie tylko społeczny. Wiąże się z brakiem dostępu do różnych dóbr i usług, powodując wykluczenie cyfrowe, edukacyjne, komunikacyjne. Często te aspekty nakładają się na siebie, jeszcze bardziej pogłębiając marginalizację.  

Każda z przytoczonych niżej historii i imion wzywa nas do działania, aby zburzyć bariery, które utrudniają dostęp do wspólnoty, edukacji, internetu czy transportu i przywrócić osobom w potrzebie poczucie wartości, godności oraz nadzieję na lepsze życie. 

A Ty znasz kogoś, kto żyje w biedzie? 

W 2023 roku w Polsce 2,5 mln osób żyło w skrajnej biedzie, a 17,3 mln osób w tzw. strefie wykluczenia społecznego. To niemal połowa Polaków (46%). Mimo to ponad 1/3 Polaków deklaruje, że nie zna nikogo, kto żyje w ubóstwie – ani wśród rodziny, ani znajomych, ani sąsiadów. (Badanie na zlecenie Szlachetnej Paczki, 2021). Jak to możliwe?  

Żyjemy w czasach, gdy o bliskość sąsiedzką coraz trudniej. Anonimowość staje się normą. Dla osób dotkniętych biedą, społeczna izolacja to nie tylko trend, to codzienność. Jak pisze prof. UAM dr hab. Monika Oliwa-Ciesielska: marginalizacja i wykluczenie to nie są chwilowe problemy, ale głęboko zakorzenione cechy naszej rzeczywistości. („Marginalizacja i wykluczenie społeczne jako trwałe cechy rzeczywistości społecznej”, 2016). 

Zjawisko przerwanych więzi społecznych, niezależnie od zasobności portfela, dostrzega dr Katarzyna Białobrzeska z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Badaczka zwraca uwagę na zanikające ławeczki, które niegdyś stały przed domami na wsiach. Były one miejscem spotkań, rozmów i budowania relacji. Dziś znikają, a razem z nimi – więzi sąsiedzkie. Zastępują je wysokie płoty i ciche podwórka, za którymi często siedzą osamotnieni seniorzy. („Syndrom znikającej ławeczki, czyli uwarunkowania aktywności seniorów w środowiskach wiejskich”, 2016).

Bieda niejedno ma imię
– jednym z nich jest „Przepełniona wstydem”  

Osoby zmagające się z biedą często same wycofują się z życia społecznego z powodu wstydu, który wynika z niskiego poczucia własnej wartości czy braku możliwości uczestniczenia w różnych formach aktywności – od spotkań towarzyskich, przez wydarzenia kulturalne, aż po podstawowe interakcje w lokalnej społeczności.  

Brak pieniędzy może uniemożliwiać dostęp do miejsc, gdzie nawiązywane są relacje – klubów, kawiarni, zajęć dodatkowych czy nawet internetu. Taka izolacja z czasem pogłębia samotność i poczucie wyobcowania, co może prowadzić do problemów psychicznych, jak depresja czy lęk społeczny.  

Cichy, paraliżujący, trudny do wypowiedzenia wstyd sprawia, że ludzie zaczynają znikać – najpierw z rozmów, potem ze wspólnych spotkań, aż w końcu z życia innych. 

Nie dzwonią, bo nie mają nic nowego do powiedzenia. Nie wychodzą, bo nie mają w co się ubrać. Nie proszą o pomoc, bo „nie wypada”. Wstyd zamyka ich w czterech ścianach, a z czasem w przekonaniu, że nie zasługują na więcej. 

Dla wielu bieda to nie tylko walka o jedzenie czy rachunki. To codzienna walka z uczuciem, że jest się „gorszym”, „niewidzialnym”, „niepasującym”. I to właśnie ten wstyd najczęściej oddziela ludzi od innych. 

Aż 41,8% Polaków przyznaje, że odczuwa wstyd związany z trudną sytuacją finansową („Wstyd w życiu Polaków: sposoby rozumienia i doświadczania, role i formy obecności”, 2019). Wśród nich są osoby z wyższym wykształceniem, które dodatkowo mają poczucie niesprawiedliwości, że ich zarobki nie dorównują kwalifikacjom.  

Z badania MASMI Poland niezależnej agencji badawczej, która przygotowała w 2023 r. raport dotyczący odbioru Szlachetnej Paczki przez obdarowane Rodziny, wynika, że u zdecydowanej większości ankietowanych otrzymana pomoc miała wpływ na życie. 74% badanych dzięki Szlachetnej Paczce otworzyło się na ludzi, a 62% zaczęło regularnie wychodzić z domu i uczestniczyć w rozmaitych wydarzeniach i spotkaniach.

Przekazuję 1,5% podatku

„Bieda ma swój świat” – najczęściej opisywany z zewnątrz

O biedzie częściej się mówi niż jej słucha. Opowiadają o niej najczęściej ci, którzy nigdy nie musieli się martwić, czy wystarczy do końca miesiąca.   

Ludzie żyjący w biedzie opisywani są z zewnątrz, jakby byli częścią jakiejś obcej kultury: „oni mają swój świat”, „swoje nawyki”, „taki styl życia”. Jakby ubóstwo było wyborem, a nie ciągłą walką o przetrwanie. Taka narracja wkrada się w to, jak o sobie samych myślą najbardziej potrzebujący.  

Jak wynika z badania Szlachetnej Paczki z 2021 roku, 15% Polaków uważa, że życie w ubóstwie to wybór, 22% uważa, że taka sytuacja życiowa wynika z lenistwa, a 31% twierdzi, że wystarczy wziąć się do roboty, żeby wyjść z ubóstwa. 17% badanych nadal uważa, że ubodzy sami są winni swojej sytuacji. Problem biedy obrasta w stereotypy, które prowadzą do jeszcze większej marginalizacji osób w potrzebie.

Problem wykluczenia cyfrowego

Dziś niemal wszystko dzieje się online. Szkoła, praca, urzędy, kontakty ze znajomymi. Gdy nie masz dostępu do sieci – lub nie potrafisz z niej korzystać – jesteś poza systemem. Dziecko nie odrobi lekcji, dorosły nie wyśle CV, senior nie umówi się do lekarza. A każda płatność na poczcie oznacza kolejną złotówkę mniej w domowym budżecie. 

Według raportu Fundacji Stocznia, Fundacji Orange i Orange Polska z 2021 roku aż 66% osób niekorzystających z internetu uważa, że go nie potrzebuje. Taki brak wewnętrznej potrzeby jest przyczyną wykluczenia także na innych poziomach. Przekłada się nie tylko na rezygnację z internetu, ale również na niskie kompetencje cyfrowe osób, które już mają dostęp do sieci. Często korzystają z sieci w bierny sposób, co nie sprzyja ani rozwojowi osobistemu, ani uczestnictwu w życiu społecznym. 

Około 10% Rodzin włączonych w ostatniej edycji do Szlachetnej Paczki nie wie, jak wykorzystać dostęp do internetu w sposób, który wspierałby ich rozwój i codzienne funkcjonowanie. Brakuje im wiedzy i umiejętności, by korzystać z usług cyfrowych – takich jak załatwianie spraw urzędowych online, robienie zakupów czy zdobywanie nowych kompetencji.

Edukacja na wyciągnięcie ręki? Nie dla każdego

W Polsce edukacja teoretycznie jest darmowa, ale w praktyce – nie dla każdego jest dostępna. W małych miejscowościach często nie ma szkół średnich. Jeśli po podstawówce młody człowiek chce się uczyć dalej, to musi dojeżdżać albo zamieszkać w mieście. A to oznacza koszty – na które wielu rodzin po prostu nie stać. Zdarza się, że dla niektórych młodych ludzi edukacja kończy się szybciej niż powinna. Bo jeśli wybór jest między nauką a jedzeniem, decyzja bywa bolesna, ale prosta. 

W artykule „Pomiar i badania ilościowe wykluczenia społecznego” Ryszarda Szarfenberga podkreślono, że brak dostępu do edukacji jest jednym z kluczowych wymiarów wykluczenia społecznego. Autor zaznacza, że osoby z niskim poziomem wykształcenia są bardziej narażone na ubóstwo i marginalizację. 

Bez auta ani rusz – problem wykluczenia komunikacyjnego 

Wykluczenie komunikacyjne to samotność i zależność od innych. W niektórych miejscowościach autobus kursuje zbyt rzadko albo wcale. Czasem przystanek jest tak daleko, że trudno do niego dojść. W takiej sytuacji seniorzy rezygnują z wizyt u lekarza, a młodzi – z pracy, która wymaga dojazdów. Brak transportu to nie tylko problem logistyczny. To życie w miejscu, z którego nie da się ruszyć dalej.  

Młodsi radzą sobie, jak mogą – często jedynym rozwiązaniem jest zakup samochodu, nawet jeśli wiąże się to z dużymi kosztami. Seniorzy z reguły korzystają z tzw. podwózek sąsiedzkich, płatnych lub bezpłatnych na większe zakupy czy do przychodni. Z badań dr Katarzyny Białobrzeskiej wynika jednak, że nie każdy chce ciągle prosić o pomoc, więc z czasem seniorzy coraz rzadziej opuszczają dom. Przestają bywać na spotkaniach, warsztatach, nie korzystają z różnych form aktywności – nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że nie mogą się tam dostać.  

Co 10. Rodzina włączona do Szlachetnej Paczki w ostatniej edycji zmagała się z brakiem dostępu do transportu, który umożliwiałby im realizację podstawowych potrzeb – takich jak dojazd do pracy, szkoły, placówek medycznych czy pomocowych, ośrodków kultury. Brak takiego dostępu często staje się barierą nie do pokonania, pogłębiając inne formy wykluczenia.  

Osobom wykluczonym komunikacyjnie trudniej jest też udzielić wsparcia – bo trudno do nich dotrzeć, a jeszcze trudniej odwiedzać regularnie. W Polsce problem wykluczenia transportowego dotyka już niemal 15 milionów osób. Mówi o tym Iwona Budych, prezeska Stowarzyszenia Wykluczenie Transportowe.

Jak pomaga Szlachetna Paczka?

W Szlachetnej Paczce nikt nie jest anonimowy. Pani Daniela, pani Agata, Pani Krystyna, pan Marek – te imiona i tysiące innych wypowiadane są dziesiątki razy – z szacunkiem i uwagą. Przez Wolontariuszy, którzy pukają do ich drzwi. Przez Darczyńców, którzy czytając ich historie na stronie www, przygotowują paczki z myślą o konkretnym człowieku. 

Szlachetna Paczka co roku niesie pomoc tysiącom Rodzin z całego kraju. To wsparcie indywidualne, dopasowane do potrzeb, które wprowadza realną zmianę w życiu. W czasie grudniowego Weekendu Cudów pan Jan, który miał problem z dotarciem do pracy, otrzymał rower. 18-letni Kamil dostał voucher na kurs prawa jazdy, by łatwiej wejść w dorosłość. Pani Iwona, która marzyła o rozwoju zawodowym, otrzymała możliwość udziału w wymarzonym kursie. A pani Halina, która doświadczała samotności, oprócz paczek dostała od Wolontariuszy wsparcie i życzliwe słowo. To tylko kilka z tysięcy historii, które pokazują, że pomoc Szlachetnej Paczki zawsze trafia tam, gdzie jest najbardziej potrzebna

Każdego roku Wolontariusze wyruszają w Polskę, by dotrzeć do najbardziej potrzebujących – samotnych seniorów, Rodzin żyjących w skrajnym ubóstwie, osób chorych i wykluczonych.

Tak pomagamy

Szlachetna Paczka w 2024 roku

17 020

Rodzin w potrzebie, które
otrzymały Szlachetne Paczki

72 456 980

łączna wartość pomocy
przekazanej w paczkach

12 234

liczba przeszkolonych
Wolontariuszy

20+

lat działalności
Szlachetnej Paczki

Szlachetna Paczka łączy ludzi

W świecie, w którym coraz częściej mijamy się obojętnie, Szlachetna Paczka sprawia, że ludzie znów są dla siebie ważni. Łączy tych, którzy chcą pomagać, z tymi, którzy naprawdę tej pomocy potrzebują. Tylko w ostatniej edycji Szlachetna Paczka połączyła 712 891 osób, a pomoc trafiła do ponad 17 tysięcy Rodzin. Za każdą liczbą stoi człowiek i jego historia – wysłuchana i potraktowana z szacunkiem. Paczka pomaga tak, jak pomaga się dobrym znajomym. Bo tu każdy jest znany z imienia.

Przekaż 1,5% podatku na pomoc tysiącom potrzebujących, których Szlachetna Paczka zna z imienia i osobistej historii.

KRS Szlachetnej Paczki 0000050905

Rozliczyłeś już PIT i swój 1,5% przekazałeś na inny cel? Wciąż możesz pomóc.

Wpłacając na Szlachetną Paczkę, pomagasz ubogim rodzinom, dzieciom, seniorom i chorym

moja pomoc

50 ZŁ

Wpłacam

moja pomoc

100 ZŁ

Wpłacam

moja pomoc

200 ZŁ

Wpłacam

moja pomoc

OD SERCA

Wpłacam

Kontakt

Masz pytania dotyczące wsparcia
Szlachetnej Paczki?

[email protected]

Masz pytania dotyczące badania?
Napisz do Nas!

[email protected]