Wasze dobro
nie przestaje
zaskakiwać.
Dziękujemy za Wasze zaangażowanie
w XXIV edycję Szlachetnej Paczki
Beztroski uśmiech na twarzy, którą od miesięcy obezwładniał jedynie smutek. Dawno niewidziany błysk w oku. Łzy, w których jest jednocześnie wzruszenie, radość i niedowierzanie – tak wiele dobrych emocji rozlało się po całej Polsce dzięki Wam!
Drodzy Darczyńcy, Wolontariusze, Ambasadorzy, Partnerzy ze świata biznesu – w tym wyjątkowo trudnym roku potrafiliście zebrać się w szczytnym celu i zmienić na dobre życie tak wielu osób w potrzebie.
Razem z zapasem żywności i detergentów, ciepłymi ubraniami, nowym łóżkiem czy garnkami, rodziny ze Szlachetnej Paczki otrzymały dużo więcej: uwagę i serdeczność drugiego człowieka, poczucie, że nie muszą mierzyć się z trudnościami zupełnie same. Rodziny ze Szlachetnej Paczki odzyskały godność i ulgę w codzienności.
Wasze dobro nie przestaje zaskakiwać – dziękujemy!
tak pomogliśmy razem
17 020
Rodziny w potrzebie,
które otrzymały
Szlachetne Paczki
72 456 980 zł
Łączna wartość pomocy
przekazanej w paczkach
w 24. edycji
12 234
zaangażowanych
Wolontariuszy i Wolontariuszek
712 891
Liczba osób, które połączyła
Szlachetna Paczka 2024
4 257 zł
Średnia wartość paczki
dla jednej Rodziny
31
Średnia liczebność grupy
przygotowującej paczkę
Stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni
„Bardzo dziękuję. Czuję, że komuś na mnie zależy i ktoś o mnie myśli. Dzięki Wam chce mi się coś zmienić. Będę ćwiczył, żeby stanąć na nogi” – te słowa skierował pan Tadeusz, który porusza się na wózku, do Wolontariuszy Szlachetnej Paczki podczas w Weekendu Cudów. Mężczyzna ucieszył się na widok materaca przeciwodleżynowego i przyrządów do ćwiczeń. Wielką radość sprawiły mu nawet drobne rzeczy, jak krzyżówki czy długopisy. „Płakaliśmy wszyscy. To jest tak ciepły człowiek, a już tyle w życiu musiał przejść” – wspominają Wolontariusze.
Voucher do sklepu budowlanego na odbudowę życia
Pani Dominika mieszka w kawalerce z trzema córkami. Dziewczynki chodzą do szkoły, a ich mama do pracy. Rodzina uciekła od partnera, który nadużywał alkoholu. Miasto przekazało im mieszkanie, które trzeba jednak wyremontować. Do tej pory kobieta poradziła sobie z wilgocią i remontem łazienki. Niestety zabrakło jej pieniędzy na wyremontowanie kuchni. W trakcie dostarczania paczek pani Dominika wzruszyła się na widok vouchera do sklepu budowlanego. Nie spodziewała się, że z pomocą Szlachetnej Paczki już za kilka tygodni będzie mogła w normalnych warunkach ugotować obiad dla córek. Najstarsza z nich zauważyła w paczce suszone grzyby. Zupa grzybowa będzie nawet przed Wigilią. Bo dziewczyny nie mogą się jej doczekać.
Wigilijny karp
Pani Barbara wychowuje samodzielnie dwoje dzieci. Odkąd uciekła od męża, żyje się spokojniej, ale biedniej. Kobieta nie może pracować ze względu na niepełnosprawność jednego z synów. Gdy w Weekend Cudów Wolontariusze wnosili kolejne paczki z żywnością, pieluchami i zabawkami, rodzina długo nie otwierała stosu pudeł. Nie dowierzali, że to wszystko dla nich. „W końcu nie będę się musiała martwić, co do garnka włożyć na Wigilię. Kto wie, może nawet kupię kawałek karpia? Mamy teraz tyle zapasów, że będę mogła wygospodarować trochę na smakołyki. Pokazać dzieciom, jak powinna smakować Wigilia. A co najważniejsze – oni zobaczą, że są ludzie, którzy są dobrzy i życzliwi, tak po prostu. Wiecie, jakie to dla mnie ważne? Dziękuję z całego serca”.
Ciepło, które płynie nie tylko z serca
Pan Ludwik jest po udarze z niedowładem lewej strony ciała. Jeździ na wózku inwalidzkim, nie jest w stanie pokonać stromych schodów, które dzielą go od reszty świata. Mężczyzna nie wychodzi z domu. Na widok góry paczek, które wnieśli Wolontariusze, zaniemówił. Zdołał tylko powiedzieć: „Nie spodziewałem się”. Wolontariusze pomogli panu Ludwikowi odpakowywać paczki. W jednej z nich był grzejnik. Na jego widok pojawił się ogromny uśmiech. „Dziś będę miał wyjątkową kąpiel w ciepłej łazience!”. W innej paczce wolontariusze znaleźli bluzę. A co najważniejsze wkładaną przez głowę. Ten drobny szczegół jest dla pana Ludwika bardzo ważny. Mężczyzna ma niesprawną jedną rękę i nie poradziłby sobie z rozpinaną bluzą.
Radosny gwar... kur
Pani Zofia przez długi czas opiekowała się schorowaną mamą, nigdy nie założyła rodziny. Gdy mama odeszła, jedynymi kompanami do rozmów pozostawały jej ukochane… kury. We wrześniu tego roku przyszedł kolejny cios. Powódź zabrała wszystko – pamiątki po rodzicach, zapasy jedzenia i paszy, kurnik, ulubiony i jedyny koc. Gdy Wolontariusze dotarli do jej domu, okazało się, że 68-letnia kobieta śpi na zalanej wersalce, którą sąsiedzi pomogli tylko nieco osuszyć. „Czuć trochę stęchlizną, ale chociaż mam z powrotem miękko. Najgorsze jest to, że porwało mi wszystkie kurki. Ja trochę ich brałam za przyjaciół. Zawsze też jakieś jajko do zjedzenia było”. Gdy w Weekend Cudów otworzyła drzwi, długo nie mogła wypowiedzieć ani słowa. Przywitał ją radosny gwar Wolontariuszy i… gdakanie kur! „To jest niemożliwe, one są wszystkie dla mnie? Tak bardzo się cieszę – łóżko, pachnąca pościel, ale przede wszystkim kury! Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy” – powiedziała, nie kryjąc wzruszania.
Niespodziewanie dużo dobra
„Kiedy Darczyńca dopytał, w jakich warunkach żyje seniorka, zamilkł, przeprosił i rozłączył się. Zadzwonił za kilka godzin i powiedział: zrobimy to. Dobudujemy łazienkę pani Stanisławie” –wspomina Wolontariusz Szlachetnej Paczki. Seniorka, która żyje w starym domu po rodzicach, nie ma bieżącej wody ani toalety. Tylko drewniany wychodek na zewnątrz, do którego dojście zimą grozi połamaniem nóg i ciągłymi przeziębieniami. Wolontariuszom Szlachetnej Paczki zgłosiła niewiele potrzeb – kilka konserw, karmę dla kotka i może takie miękkie, wymarzone ściereczki do kuchni. W Weekend Cudów Wolontariusze wnieśli o wiele więcej. Paczki piętrzyły się w niewielkim pokoju, ale największe zaskoczenie przyszło po chwili. „Poprosiliśmy, żeby usiadła i wręczyliśmy kopertę z pismem. To było pozwolenie na dobudówkę i dodatkowo kartka świąteczna od Darczyńcy. Pani Stanisława długo płakała, ciesząc się jak dziecko. Nigdy tego nie zapomnimy”.
Nie spodziewała się, że życie zostanie tak doskonale przemeblowane
To, co znalazło się w paczkach od razu trafiło na swoje miejsce przeznaczenia w mieszkaniu pani Krystyny. Jeszcze w trakcie wizyty wolontariuszy podczas Weekendu Cudów, czajnik trafił na kuchenkę, a ulubione krzyżówki koło łóżka, żeby wieczorem pani Krystyna mogła je rozwiązywać. Odkurzacz stał pod ścianą w gotowości, żeby pomagać seniorce w zachowaniu czystości, którą tak ceni. A o którą musiała do tej pory walczyć z pochylonym kręgosłupem, ze szczotką w ręce. Największą radość wywołała informacja o możliwości wykonania zabiegu kolonoskopii. „Kamień spadł mi z serca. Tak bardzo się cieszę” – powiedziała.
Laptop na start w dorosłość
Klaudia była wychowanką placówki opiekuńczo-wychowawczej. Obecnie przebywa w mieszkaniu chronionym, które ma pomóc wychowankom z pieczy zastępczej w usamodzielnianiu się. Dziewczyna uczy się w szkole średniej i nie może liczyć na swoich rodziców. Kiedy rozpakowała pierwszą paczkę z żywnością, uśmiechnęła się i stwierdziła, że: „Stół świąteczny będzie jednak pełen”. W kolejnej paczce znalazła również laptop. Klaudia nie ukrywała swojego wzruszenia. „To dla mnie? W końcu będę mogła, tak jak inni, przygotowywać się normalnie do lekcji. Tak bardzo dziękuję. Jestem totalnie wzruszona”.
Bezcenny uśmiech na twarzy osieroconej dziewczynki
„Zobaczyć uśmiech na twarzy dziewczynki, która miesiąc wcześniej pożegnała ukochaną mamę, to bezcenne doświadczenie” – wyznała Wolontariuszka Szlachetnej Paczki. To był wzruszający moment, kiedy kilkunastoletnia Kasia zobaczyła wymarzoną maskotkę. „Stich! Jaki duży do przytulania” –wykrzyknęła dziewczynka. A jej babcia dodała: „Moja wnuczka w końcu się uśmiechnęła, już dawno jej takiej nie widziałam. Nie wiem, jak mam Wam dziękować".
„Wszystko jest możliwe” – powiedział 10-letni Kacper
Kacper nie mógł uwierzyć, że wszystko, o co poprosił, spełniło się. W paczkach znalazł: bluzy, buty, koszulki. I to takie w wymarzonych kolorach i od wymarzonych marek. „Może koledzy w końcu będą chcieli brać mnie do drużyny i kopać na podwórku. Wszystko jest możliwe”. Pani Jadwiga, która jest babcią i zarazem opiekunką prawną chłopca, również znalazła to, o czym marzyła. W paczkach były produkty spożywcze i wyczekiwany mikser, dzięki którym tegoroczna wigilia będzie wyjątkowa.
W Polsce niemal 2,5 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie. Dziś masz wpływ na to na jaką skalę możemy działać i do ilu z nich dotrzemy ze wsparciem w kolejnej edycji. Możesz pomóc.
Pamiętaj o nas rozliczając PIT. Nasz NR KRS: 0000050905 (na liście OPP szukaj Stowarzyszenie WIOSNA). Dzięki temu wsparciu możemy działać i rozwijać Paczkę.
Nasza pomoc nie kończy się wraz z przekazaniem paczki. Mądrze pomagamy i wspieramy najsłabszych przez cały rok. Możesz zaangażować się na wiele sposobów. Zdecyduj, jak chcesz pomóc.
Dzięki Wam, darczyńcy, wolontariusze, ambasadorzy, partnerzy z biznesu oraz ludzie mediów, w Weekend Cudów stały się prawdziwe cuda. Zmieniliśmy razem świat wielu osób na dobre. Kolejny raz pokazaliśmy osobom w kryzysie ubóstwa, że nie są same, że zawsze znajdą się ludzie chcący pomóc. To był trudny rok, ale razem potrafimy działać w ważnym celu i być w tym skuteczni.
Wasze dobro nie przestaje zaskakiwać – dziękujemy!
Joanna Sadzik
Prezeska Stowarzyszenia Wiosna
realizującego Szlachetną Paczkę
i Akademię Przyszłości
Sprawdź, jakie oferty wspierające Paczkę przygotowali dla swoich Klientów nasi Partnerzy
Razem możemy zrobić #WięcejDobra! Zobacz jak razem zmieniamy świat na dobre, wesprzyj Paczkę szybką wpłatą z BNP Paribas.
Stare telefony działają cuda! Przynieś swój stary smartfon do recyklingu, do salonu, a T-Mobile przekaże do 1 mln zł na Paczkę.
Dołącz do akcji Szlachetny Koszyk - do zakupów online na Allegro dorzuć charytatywną cegiełkę dla Szlachetnej Paczki.
Razem działamy na rzecz najbardziej potrzebujących, uchodźców z Ukrainy, a w tym roku również osób dotkniętych skutkami powodzi.
Przyciągamy dobro! Kupuj w Biedronce produkty ze świątecznej linii Magnetic z logo Szlachetnej Paczki i wspieraj najbardziej potrzebujących.